Dzikie koty i inne zwierzaki
niedziela, 2 czerwca 2013
O kotce która adoptowała kaczęta.
Pies i kot walczą na sztuczki
Nana, suczka border collie, która zna ponad 200 sztuczek, stanęła do zawodów ze swoim przyjacielem, kotem bengalskim Kaiserem.
Czy kota nie da się niczego nauczyć, jak twierdzą niektórzy?
Obejrzyjcie ten film i sami oceńcie, kto jest lepszy: Nana czy Kaiser.
Bo pies czasem też... kot!
Banzé był kiedyś bezdomnym psem. Pewnego dnia znalazł miot porzuconych
kociąt - w pudełku wrzuconym na stertę śmieci. Delikatnie otworzył
karton i kociak po kociaku, pojedynczo wzniósł je do domu swego obecnego
pana.
Teraz troskliwie opiekuje się malcami. Rzecz ma miejsce na przedmieściach Sao Paulo w Brazylii.
To nie jest pierwszy przypadek, gdy pies (bo nie zawsze to suczka) staje się "kocią mamą". Ale każdą taką sytuację skrupulatnie odnotowujemy. Siła uczuć macierzyńskich łamie międzygatunkowe granice. I może zawstydzać nas, ludzi.
Powiedzenie żyć jak pies z kotem nabiera nowego wymiaru.
Brawo, Banzé!
Teraz troskliwie opiekuje się malcami. Rzecz ma miejsce na przedmieściach Sao Paulo w Brazylii.
To nie jest pierwszy przypadek, gdy pies (bo nie zawsze to suczka) staje się "kocią mamą". Ale każdą taką sytuację skrupulatnie odnotowujemy. Siła uczuć macierzyńskich łamie międzygatunkowe granice. I może zawstydzać nas, ludzi.
Powiedzenie żyć jak pies z kotem nabiera nowego wymiaru.
Brawo, Banzé!
piątek, 24 maja 2013
KONKURS!
UWAGA KONKURS!!!!!
Napiszcie mi coś o swoim kocie. Jak się wabi, ile ma lat, jego rasa itp. oraz jakąś przygodę lub ciekawostkę.
Nagrodą jest to że kot którego ja wybiorę będzie vipem na moim blogu oraz mogę napisać różne ciekawostki na temat danego kota, na przykład imienia kota. Prace przysyłajcie na adres kociak2@onet.pl
Konkurs trwa do 30 grudnia 2014r.
Kilka faktów o kocich snach
Czy zastanawiacie się czasami dlaczego koty tyle śpią? Czy śpią czy może tylko drzemią? Czy mają marzenia senne?
Koty są prawdziwymi mistrzami w zasypianiu – potrafią zasnąć w każdym miejscu, w każdej pozycji ciała, każda sytuacja jest dobra by zasnąć. Uwielbiają sen. W sieci roi się od setek tysięcy zdjęć przedstawiających koty podczas snu. Czy jednak koty śpią i śnią tak jak ludzie?
Koty przesypiają około 16 godzin na dobę, starsze – mogą spać nawet 20 godzin dziennie. Nawyk spania wynika z fizjologii kota. W naturze koty muszą polować aby jeść. Gonienie i zabijanie zdobyczy spala bardzo dużo energii – kot śpiąc pomiędzy posiłkami oszczędza tą niezwykle cenną do przeżycia energię, zachowując ją do momentu polowania.
Nie zawsze sen to sen
Około ¾ kociego spania to tak naprawdę drzemka. Koty w stanie drzemki oszczędzają energię i odpoczywają, jednak są w trybie czuwania – mogą w każdej chwili się obudzić. Wszelkie bodźce z otoczenia są przez nie odbierane – można przyrównać ten stan odpoczynku do lekkiego snu. Kocie uszy drgają i obracają się w kierunku odgłosów, oczy natomiast są na wpół otwarte. Koty mogą zapadać w drzemkę praktycznie w każdej pozycji – także siedząc.
Głęboki sen i marzenia senne
Pozostały czas, czyli ¼ całego czasu jaki kot poświęca na sen – koty spędzają w fazie snu głębokiego. Starsze koty mogą spędzać około 30 do 40 procent czasu na tym poziomie snu. Koty w głębokim śnie zwykle zwijają się w kłębek, mocno zaciskają powieki. Często zakrywają także oczy ogonem lub łapką – zupełnie jak puszyste kłębuszki. Głęboki sen ma kluczowe znaczenie dla zdolności organizmu do regeneracji i zachowania zdrowia. Jest to też czas, w którym koty mają marzenia senne. Jeśli widzieliście kiedykolwiek, że podczas snu kotu poruszają się wąsy lub drgają mu łapki – jest duża szansa, że właśnie o czymś śni.
Niektóre koty chrapią!
Chrapanie powstaje wtedy, kiedy drogi oddechowe są blokowane przez przerośnięte podniebienie miękkie. Najczęściej chrapią rasy ze spłaszczonymi pyszczkami – takie jak persy, egzotyki czy koty himalajskie. Zdarza się, że kotom tym trzeba przeprowadzić operację skracania podniebienia miękkiego by umożliwić im normalne funkcjonowanie – jest to dosyć prosta operacja, wykonywana w pełnym znieczuleniu – dzięki niej koty ze zbyt przerośniętym podniebieniem miękkim mogą normalnie oddychać i nie duszą się.
Zmiana nawyków spania może być oznaką kłopotów ze zdrowiem
Jeśli kot poświęca nagle więcej lub mniej czasu na sen, należy skontaktować się ze swoim lekarzem weterynarii. Nadmierny sen może być oznaką choroby lub bólu, a nadmierne czuwanie może wskazywać na takie problemy jak np. nadczynność tarczycy.
A Wasze koty? Czy mają jakieś dziwne upodobanie senne? Albo śpią w dziwnych miejscach? Napiszcie mi o tym!
22 maja-Dzień Praw Zwierząt
22 maja obchodzimy Dzień Praw Zwierząt. Dzień Praw Zwierząt został ustanowiony przez Klub Gaja dla upamiętnienia uchwalenia ustawy O ochronie zwierząt (1997r.).
Petycję Klubu Gaja za wprowadzeniem ustawy podpisało 600 tysięcy osób. Była to największa kampania obywatelska na rzecz praw zwierząt w Polsce.
Już pierwszy artykuł ustawy wyjaśnia, że zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. Zobowiązuje także organy administracji publicznej do podejmowania działań na rzecz ochrony zwierząt i współdziałanie w tym zakresie z odpowiednimi instytucjami i organizacjami.
piątek, 17 maja 2013
Adopcje
Od teraz na moim blogu będą adopcje a oto pierwszy kociak:
Toruń. Kociaki do adopcji: jeden czarny z białymi plamkami, cztery srebrno-szare. Wiek - około 1,5 miesiąca. Są zdrowe i śliczne.
Toruń. Kociaki do adopcji: jeden czarny z białymi plamkami, cztery srebrno-szare. Wiek - około 1,5 miesiąca. Są zdrowe i śliczne.
- RodzajOddam kota
- Rasanierasowy
- Płećkot
- Imię:Kociaki
- Data urodzenia04-2013
- WielkośćMały
- Kastrowany / sterylizowanaNie
- Kontakt:
- Imię:Małgorzata
- Miejscowość:Polska, Toruń
- Województwo:kujawsko-pomorskie
- Adres e-mail:malgorzata-mal@o2.pl
Wzrosła populacja dalekowschodnich lampartów!
Na Dalekim Wschodzie Rosji rośnie liczba amurskich lampartów. W ciągu 5 lat ich populacja zwiększyła się półtorakrotnie. Jest to rezultat wprowadzenia rosyjskiego programu na rzecz zachowania najrzadszych gatunków kotów na planecie. Jednak dalekowschodnie lamparty nadal znajdują się na granicy wyginięcia - ostrzegają naukowcy. W kwietniu ubiegłego roku stworzono park narodowy „Ziemia lamparta". Wniosło to duży wkład w zwiększenie liczebności tych zwierząt - mówi koordynator programu na rzecz zachowania różnorodności biologicznej WWF Siergiej Aramilew:
Dalekowschodni lampart jest najbardziej północnym podgatunkiem lamparta i jedynym, który nauczył się żyć i polować na zaśnieżonych terenach. Ponadto jest to najbardziej pokojowy z lampartów, który nigdy nie atakuje człowieka. Niestety to właśnie człowiek go prawie całkowicie wybił. Obecnie te piękne rzadkie koty mają w Rosji własny chroniony teren.
Teraz można z pewnością mówić, że w Federacji Rosyjskiej występuje co najmniej 50 osobników. Oprócz tego część populacji lamparta zamieszkuje tereny przygraniczne z Chinami i Koreą Północną. Dokładna liczba tych zwierząt w wymienionych krajach nie jest znana, ale przypuszcza się, że jest to 7-10 osobników.
Lamparty zaczęły migrować. Z pewnych rejonów zwierzę zniknęło, co należy wiązać z działalnością gospodarczą człowieka. W innych rejonach pojawiło się. Wiadomo, że 35, a nawet 50 osobników to niski, wręcz krytyczny wskaźnik dla dużych kotów. Żeby zachować ten gatunek w przyrodzie, należy zwiększyć populację co najmniej dwukrotnie - do 100 osobników.
Monitoring liczebności lampartów w Nad morzu prowadzono już od dawna. Wyniki obserwacji z ostatnich lat wskazują, że tych drapieżników jest coraz więcej - mówi dyrektor WWF Rosji, Igor Czestin:
To, że lampartów jest coraz więcej, zaczęliśmy zauważać kilka lat temu. Przyczyny tego są oczywiste - chociaż lampart jest duży, ale nadal jest kotem. W sprzyjających warunkach rozmnaża się dość dobrze, aktywnie. Większość młodych jest w stanie przetrwać. To, co obecnie obserwujemy, jest wynikiem działań podejmowanych w ciągu ostatnich kilku lat. Najważniejsze jest stworzenie parku narodowego na południu Nad morza.
Sensacją ostatniej ewidencji było to, że lamparta znaleziono w najbardziej wysuniętym na południe punkcie Rosji - na granicy z Koreą Północną. Takie przypadki nie zdarzały się w ubiegłym stuleciu. Jest w pełni prawdopodobne, że zwierzę przekracza granicę trzech krajów i zagląda do lasów w Chinach, Korei Północnej oraz Rosji. Dość dużą liczbę śladów lampartów znaleziono wzdłuż granicy z Chinami. Naukowcy mówią o konieczności stworzenia rosyjsko-chińskiego transgranicznego rezerwatu, co pozwoliłoby w przyszłości na podtrzymywanie stałej populacji z 70-100 dalekowschodnich lampartów.
Tania chińszczyzna zagraża tygrysom!
Nielegalna wycinka lasów w Rosji zagraża rzadkim gatunkom zwierząt, w tym tygrysom. Drewno z rosyjskich lasów trafia przede wszystkim do Chin i wykorzystywane jest do produkcji konkurencyjnych cenowo mebli i podłóg. Możesz pomóc chronić tygrysy! Jak?
Rosyjskie lasy są wycinane w zatrważająco szybkim tempie. Nielegalna wycinka na dużą skalę zagraża rzadkim gatunkom zwierząt, w tym tygrysom – ostrzega organizacja ekologiczna WWF. Drewno z rosyjskich lasów trafia przede wszystkim do Chin i wykorzystywane jest do produkcji konkurencyjnych cenowo mebli i podłóg.
Kradzież drewna na dużą skalę zagraża przyszłości skrajnie rzadkiego tygrysa amurskiego - czytamy w najnowszym raporcie WWF „Nielegalne pozyskanie drewna na Dalekim Wschodzie: globalne zapotrzebowanie i zagrożenie dla tajgi”. Raport podsumowuje 10 lat monitoringu prowadzonego w rosyjskich lasach i ujawnia nieprawidłowości w gospodarowaniu ich zasobami.
Pozyskanie drewna bardzo często jest prowadzone w nielegalny sposób – mówi Paweł Średziński z WWF Polska. - Przepisy prawne dotyczące pozyskania drewna są nagminnie łamane, a osoby zajmujące się nielegalną wycinką dębów, jesionów, wiązów i lip pozostają bezkarne. Biorąc pod uwagę ograniczone środki na monitoring lasów i słabą wykrywalność przestępstw, skala kradzieży drewna jest ogromna.
Organizacja ekologiczna WWF przyjrzała się danym zgłaszanym do urzędów celnych na granicy Rosji oraz Mongolii z Chinami. Szacuje się, że ponad 15% drewna wwiezionego do Chin z Kraju Nadmorskiego pochodziło z nielegalnych źródeł.
Jeszcze większa skala przemytu drewna do Chin obserwowana jest na granicy z Mongolią. Ilość drewna dębowego, jaka trafiła do Chin z Mongolii w 2010 roku była dwa razy wyższa niż wynikałoby to z pozwoleń wydanych na pozyskanie drewna w tym kraju. Według raportu aż 75% drewna wyeksportowanego z Mongolii do Chin w latach 2007-2008 mogło pochodzić z nielegalnego źródła.
Nielegalna wycinka lasów na Dalekim Wschodzie zagraża przyszłości tygrysa amurskiego, który znajduje się już na skraju wyginięcia. Na wolności żyje już tylko 450 tygrysów amurskich, i 3200 wszystkich tygrysów. Presja ze strony człowieka, niszczenie naturalnych siedlisk i zmniejszanie się populacji zwierzyny, na którą polują tygrysy dodatkowo pogarsza ich sytuację.
Aby chronić lasy Dalekiego Wschodu konieczne jest wzmocnienie współpracy Rosji i Mongolii z Chinami. Firmy kupujące drewno od dostawców z Dalekiego Wschodu powinny uważniej sprawdzać źródło surowca i jego legalność.
Istnieje ryzyko, że drewno z nielegalnej wycinki może trafić już wkrótce na rynek Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych. WWF ostrzega kupujących przed meblami i podłogami, które mogą być wykonane z kradzionego drewna. Wybierając produkty wykonane z drewna sprawdźmy, czy posiadają certyfikat FSC. Certyfikat ten gwarantuje, że drewno pochodzi z legalnej wycinki i z odpowiedzialnie zarządzanego lasu.
Uwaga!
Jeżeli chcecie mieć kota i nie wiecie jak nazwać kota napiszcie do mnie na mój adres email jaka to płeć a ja napisze na blogu przeróżne imiona na a,b,c,d... to imię które wam się najbardziej spodoba to wybierzecie podacie mi imię i nazwisko a ja napisze na blogu kto i jakie imię wziął. Więc napiszcie na ten adres kociak2@onet.pl
poniedziałek, 13 maja 2013
Dlaczego kobiety kochają koty? :D
Większość kociarzy to płeć piękna. Nie ma wątpliwości. Czy dlatego, że przyznanie się mężczyzny do lubienia kotów jest hmm... niemęskie? Wszelkie sondaże wskazują jednoznacznie - 90% wielbicieli kotów to kobiety.
Dlaczego? Spróbujmy znaleźć przyczyny, z przymrużeniem oka, choć nie do końca...
Dlaczego? Spróbujmy znaleźć przyczyny, z przymrużeniem oka, choć nie do końca...
1. Gdyby kobiety miały ogony, służyłyby im do komunikacji podobnej do kociej. Koci ogon jest znacznie bardziej pełen ekspresji i niuansów komunikacyjnych niż psi. Pies macha tylko w jeden, może dwa sposoby.
2. Koty jak kobiety, nie proszą - wymagają. Wręcz żądają. Taka jest brutalna prawda: wszystkie kobiety są samicami alfa, przywódczyniami, które zawsze mają rację, i które przewodzą ludzkiemu stadu. Kobieta rozumie kota w lot, bez zbędnych tłumaczeń. Wie, czego kot chce, kiedy i w jaki sposób ma być spełniona kocia potrzeba. Istna kocia intuicja, zbieżna z kocią.
3. Kot nie wymaga ciągłej obecności i atencji. Przychodzi, kiedy chce, i kiedy chce odchodzi. Nic na siłę. I nadal kocha, nawet jeśli przez dzień czy dwa ograniczysz się do napełnienia kociej miski, przelotnego głasku i wyczyszczenia kuwety. Kot się nie obraża. Zawsze się cieszy, gdy wracasz do domu. W przeciwieństwie do mężczyzny. Nie jest chorobliwie zazdrosny, nie pyta, gdzie byłaś. O ile tylko pamiętałaś o napełnieniu misek. I nie włóczy się z kolegami na piwo albo Bóg Wie Gdzie. Jest zawsze w domu (o ile to kot niewychodzący). Bo nie kastrat to zupełnie inna para kaloszy. Te są bliższe zachowaniu mężczyzn. Można wręcz powiedzieć, że nie do końca są kotami (ukochanymi przez kobiety). Nie kastrat oznaczy ulubioną suknię i co? Dlatego prawdziwa kobieta kocha kastrowane kocury, nie dzieli się ich miłością z kotkami. To ona jest samicą alfa - przypominamy.
4. Kot ma zmysłowo miękkie futerko i zmysłową grację poruszania. Spada na cztery łapy. I zawsze jest wyluzowany. Wciela w życie Scarlettowe powiedzienie "pomyślę o tym jutro". Wiele kobiet w ukryciu zazdrości kotom, czuje się kotami i - pragnie powrócić w kolejnym życiu jako kot.
5. Koty są tak śliczne i wzbudzają macierzyńskie uczucia niczym dzieci. A przy tym nie łączy się to z dziecięcym płaczem, budzeniem po nocach, karmieniem, kołysaniem w chwilach, gdy zupełnie nie mamy na to czasu ani ochoty. O duże kocie dzieci łatwiej zadbać niż o małe ludzkie, taka jest wstydliwa prawda.
czwartek, 18 kwietnia 2013
Ciekawostka
poniedziałek, 1 kwietnia 2013
Ważne...
Kochani prowadzę także stronę na facebooku :
https://www.facebook.com/DzikieKotyiInneZwierzaki?success=1
Jeżeli macie jakieś pytania lub pomysły do mojego bloga lub strony piszcie do mnie w wiadomości lub w komentarzach. Piszcie kocham was <3<3<3
https://www.facebook.com/DzikieKotyiInneZwierzaki?success=1
Jeżeli macie jakieś pytania lub pomysły do mojego bloga lub strony piszcie do mnie w wiadomości lub w komentarzach. Piszcie kocham was <3<3<3
wtorek, 19 lutego 2013
Zdolne kociaki
ZDOLNY KICIUŚ
Urodzona: 9 luty 1996 r.
Zajęcia pozalekcyjne: j. angielski, basen, kółka: informatyczne i matematyczne
Zainteresowania: pływanie, narty, łyżwy, rower
|
Osiągnięcia: I miejsce w konkursie ortograficznym, wyróżnienie w konkursie piosenki angielskiej YOUR SINGER, III miejsce w konkursie plastycznym STORYTELLING, III miejsce w konkursie na najlepszy dom z książki DZIECI Z ULICY AWANTURNIKÓW, III miejsce w konkursie na zbiórkę tonerów, wyróżnienie w konkursie na najciekawszą prezentację multimedialną o wybranym wydarzeniu historycznym
niedziela, 17 lutego 2013
Światowy dzień kota
Światowy Dzień Kota - to już dziś, 17 lutego! Wymyślone przez Włochów święto jest obchodzone na świecie od 1990 roku, do Polski dotarło w 2006 roku.
Światowy Dzień Kota ma na celu przypominanie ludziom o znaczeniu kotów w życiu człowieka a także zachęcać do pomocy zwierzętom bezdomnym i wolno żyjącym.
Światowy Dzień Kota ma na celu przypominanie ludziom o znaczeniu kotów w życiu człowieka a także zachęcać do pomocy zwierzętom bezdomnym i wolno żyjącym.
Życzenia
Uściskajcie ode mnie swoje kotki i złóżcie im życzenia ode mnie.
Tutaj jest strona na której możecie kupić kotom fajne prezenty oto link:
https://app.sendingo.pl/kampania/7cc?s=7bz1h
WSZYSTKIEGO NAJ KOTKI!!!!!!!!!!!!!!
Tutaj jest strona na której możecie kupić kotom fajne prezenty oto link:
https://app.sendingo.pl/kampania/7cc?s=7bz1h
WSZYSTKIEGO NAJ KOTKI!!!!!!!!!!!!!!
Z okazji...
Z okazji Dnia Kota najlepsze życzenia dla wszystkich Mruczków i ich opiekunów :-) Mam też wielce pouczający komiks, żebyśmy już nigdy nie zapomnieli o tym, co w życiu najważniejsze.
Miłej niedzieli!
Miłej niedzieli!
17 luty!!!
Światowy dzień kota!!!! 17 luty!! Świętujcie go razem ze swoimi Mruczusiami. Dzisiaj przez cały dzień posty także nie opuszczajcie mnie!!!!
Międzynarodowy dzień kota 17 luty
- Obcując z kotem człowiek ryzykuje jedynie to, że stanie się wewnętrznie bogatszy - mawiała Colette. Wiedzą o tym kociarze, których pupile obchodzą 17 lutego swoje święto - Światowy Dzień Kota.
Jak podkreśla zoopsycholog Antonina Kondrasiuk, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Zoopsychologów, nawet najbardziej udomowiony kociak zostawia sobie margines dzikości.
- Kot nie jest zwierzęciem stadnym, jest samotnym łowcą, dlatego często mówimy o jego indywidualności. Jest przystosowany do tego, żeby radzić sobie sam. W relacjach z człowiekiem kot nie zabiega tak bardzo o względy człowieka jak pies. Pies jest zwierzęciem stadnym, bardzo tego stada potrzebuje i zalicza do niego również człowieka - mówi Kondrasiuk.
Mimo że relacja kot-człowiek bywa skomplikowana, wymaga wielu kompromisów, głównie ze strony właściciela, mruczki są bardzo związane z człowiekiem. I wbrew powszechnym opiniom tęsknią za właścicielem. Poza tym - jak zauważa pisarka, lekarz weterynarii Dorota Sumińska - są niezwykle pożyteczne.
- Koty są bardzo potrzebne, te wolno żyjące również. Dzikie koty byłyby bardzo szczęśliwymi kotami, gdyby im nie przeszkadzano, gdyby im pozwolić żyć, dokarmiać je, dbać o nie, to nie wymaga wielkiego wysiłku. Gdyby więcej osób chciało pomóc, życie tych kotów byłoby lepsze, a my bylibyśmy wolni od plagi szczurów, która coraz bardziej dotyka Warszawa - zauważa Sumińska.
Skoro udomowiliśmy kota, a przynajmniej tak nam się wydaje, musimy temu kotu coś oddać i stworzyć takie warunki, jakich potrzebuje. Okazuje się, że mruczek lubi patrzeć na wszystko z góry i nie chodzi tu tylko o cechę jego charakteru.
- Kot potrzebuje żyć w trzech wymiarach, potrzebuje wchodzić do góry, lubi z góry obserwować swoje otoczenie. Dlatego nie można mu zabronić wskakiwania na meble czy parapety. Kot musi żyć w ciekawym otoczeniu. Powinien mieć możliwość wyglądania przez okno, wychodzenia na zabezpieczony balkon - wbrew powiedzeniom koty nie zawsze spadają na cztery łapy. Niezbędna jest stymulacja i zabawa - wymienia Kondrasiuk.
W 2008 roku koty gościły w 33 proc. polskich gospodarstw - donosi magazyn "Kot". Ale nie każdy może być właścicielem kota. To zwierzę tylko dla cierpliwych. - Relacja z kotem jest niesłychanie satysfakcjonująca. Wymaga ona uwagi, cierpliwości. Kotu trzeba dać dużo czasu, zanim się nawiąże z nim kontakt. Właściciele kotów to osoby, które mają spokojne, filozoficzne podejście do życia - zapewnia Kondrasiuk, specjalistka od zwierzęcych emocji.
17 lutego obchodzimy Światowy Dzień Kota, święto mające podkreślić znaczenie kotów w życiu człowieka, niesienie pomocy bezdomnym kotom i uwrażliwienie ludzi na często trudny koci los.
- Ja jestem przeciwna takiemu świętowaniu. Świętujemy przez jeden dzień, potem o tym zapominamy. A czy kota obchodzi takie święto? Kota to nie obchodzi. Myślę, że dobrze byłoby, żeby cały ten dynamizm, który wkładamy w świętowanie, włożyć w każdy dzień, rozglądać się wokół siebie i zwrócić uwagę na te koty, które potrzebują ratunku. Uważam, że zamiast święta kota, warto zrobić dzień kociary. Kociarami nazywamy karmicielki kotów, jest to pejoratywnie zrozumiane przez ludzi. Tymczasem są to wspaniałe osoby, które za własne pieniądze ratują zwierzęta, które ratunku potrzebują - zauważa Sumińska, która sama jest posiadaczką 10 mruczków, w tym dwóch czarnych.
sobota, 16 lutego 2013
Moja przygoda
Chciałam wam opowiedzieć moją ostatnią przygodę.
Więc tak:
Szłam przez miasto, gadałam przez telefon. Odwracam się, a tam widzę jak mały kotek przebiega przez chodnik. Rozłączam się i podchodzę do niego. Na początku bał się mnie, ale pogłaskałam go po głowie, a potem po grzbiecie. Wzięłam go na ręce i zadzwoniłam do mamy pytając się czy byśmy go przygarnęli, mama na to miast odpowiedziała że mamy za dużo kotów i chociaż bardzo by chciała nie możemy (mama była w tedy u kosmetyczki) ale żebym go przyniosła. Więc poszłam, pani kosmetyczka powiedziała że jest on przepiękny. Bardzo prosiłam mamę żebyśmy go przygarnęły, ale niestety moje błagania poszły na nic.
Pani kosmetyczka powiedziała że ma sąsiadkę która kocha koty i może kotka przygarnąć. I SIĘ ZGODZIŁA!!! Byłam w tedy przeszczęśliwa. Poczekałam aż mama skończy, a w tedy mały kotek przytulił się do mnie i zasnął na 15 min. Wyglądał tak słodko kiedy spał. Pani kosmetyczka dała mu pudełko i wyścieliła mu mięciutkim kocykiem, a tam dała miseczkę z jedzeniem a drugą z mleczkiem tak jadł że żaden kotek który jest od urodzenia w domu by nie jadł. Taki był głodny, w sumie mu się nie dziwie, ponieważ był bardzo chudy aż żebra było widać. Potem ja i pani określiłyśmy płeć DZIEWCZYNKA. Jak już wychodziłyśmy pani kosmetyczka powiedziała że zabierze kotkę do weterynarza i sprawdzą czy to faktycznie kotka czy kot, czy nie ma pchełek, czy jest chora itp. Wyszłyśmy z mamą i pomyślałam czy by tak nie kupić jej obroży więc namówiłam mamę i się zgodziła kupiłam jej czerwoną obrożę, założyłam ją kotce. I się z nią pożegnałam. Moja mama mówi że koty potrafią być wdzięczne i że na pewno tam na górze wszystko się zapisało. Powiedziała jeszcze że danie bezdomnemu kotku dom to najwięcej co on by chciał. BĘDĘ ZA NIĄ TĘSKNIŁA!!
Więc tak:
Szłam przez miasto, gadałam przez telefon. Odwracam się, a tam widzę jak mały kotek przebiega przez chodnik. Rozłączam się i podchodzę do niego. Na początku bał się mnie, ale pogłaskałam go po głowie, a potem po grzbiecie. Wzięłam go na ręce i zadzwoniłam do mamy pytając się czy byśmy go przygarnęli, mama na to miast odpowiedziała że mamy za dużo kotów i chociaż bardzo by chciała nie możemy (mama była w tedy u kosmetyczki) ale żebym go przyniosła. Więc poszłam, pani kosmetyczka powiedziała że jest on przepiękny. Bardzo prosiłam mamę żebyśmy go przygarnęły, ale niestety moje błagania poszły na nic.
Pani kosmetyczka powiedziała że ma sąsiadkę która kocha koty i może kotka przygarnąć. I SIĘ ZGODZIŁA!!! Byłam w tedy przeszczęśliwa. Poczekałam aż mama skończy, a w tedy mały kotek przytulił się do mnie i zasnął na 15 min. Wyglądał tak słodko kiedy spał. Pani kosmetyczka dała mu pudełko i wyścieliła mu mięciutkim kocykiem, a tam dała miseczkę z jedzeniem a drugą z mleczkiem tak jadł że żaden kotek który jest od urodzenia w domu by nie jadł. Taki był głodny, w sumie mu się nie dziwie, ponieważ był bardzo chudy aż żebra było widać. Potem ja i pani określiłyśmy płeć DZIEWCZYNKA. Jak już wychodziłyśmy pani kosmetyczka powiedziała że zabierze kotkę do weterynarza i sprawdzą czy to faktycznie kotka czy kot, czy nie ma pchełek, czy jest chora itp. Wyszłyśmy z mamą i pomyślałam czy by tak nie kupić jej obroży więc namówiłam mamę i się zgodziła kupiłam jej czerwoną obrożę, założyłam ją kotce. I się z nią pożegnałam. Moja mama mówi że koty potrafią być wdzięczne i że na pewno tam na górze wszystko się zapisało. Powiedziała jeszcze że danie bezdomnemu kotku dom to najwięcej co on by chciał. BĘDĘ ZA NIĄ TĘSKNIŁA!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)